Adrian to majsterkowicz, elektryk i jeszcze niedoceniony wynalazca (ale już nie długo ), a Ania pasjonatka wszystkich roślinek, od kwiatków począwszy, poprzez warzywa, zboża i na ziołach skończywszy. Rozsadza, sieje, pieli, zbiera plony, przetwarza. Właśnie tym zajmie się w Siedlisku, a w zasadzie już zaczęła:)
Rozsady jakie zrobiła to między innymi papryka i pomidory. Papryki wysiała jakieś 50 odmian. Słodkie, ostre i piekielnie ostre. Pomidorów będziemy mieli ok 90 odmian!!! ( tak, jest ich tyle ) i we wszystkich możliwych kolorach (białe , żółte, pomarańczowe, fioletowe, czarne, zielone , malinowe ), rozmiarach i kształtach ( malutkie koktajlowe, półkilowe befsztyki, żebrowane sakiewki, spłaszczone wielkoludy ). Ale to nie koniec. Są też przeróżne zieleniny. Cała masa sałat, mizuny, musztardowce, rukole, rukwie, szpinaki, bazylie, kalarepy, kalafiory, brokuły.
Są tez już wysiane wieloletnie roślinki i jak wszystko będzie nam sprzyjało to będziemy zajadać się karczochami zwykłymi i hiszpańskimi, a na deser skosztujemy ciasta z rabarbarem. Za dwa, może trzy tygodnie przyjdzie czas na dynie i jej krewnych, a resztę rozmaitości Ania wysieje w miarę możliwości i pogody. Oczywiście nie znaczy to, że teraz nic nie będzie się działo, a nasza ogrodniczka będzie leniuchować. Pikowanie pomidorów i papryk to żmudne zajęcie, ale konieczne. W tak zwanym między czasie trzeba szykować szklarnię, grządki i już intensywnie planować daszki na pomidory ͅ. Tak właśnie daszki, nikt tu nie zwariował. Aneczka - specjalistka chce uniknąć oprysków od chorób grzybowych w naszym coraz bardziej deszczowym klimacie i będzie stawiać daszki. Sama jestem bardzo ciekawa jak wyglądają owe daszki i mam nadzieję, że następny artykuł da nam odpowiedź.
Na koniec muszę koniecznie dodać, że we wszystkim dzielnie uczestniczy Adrian. Jego umiejętności i siła są nieocenione